Hairmilk Natural Shine - szampon i odżywka | NIVEA

Hairmilk Natural Shine - szampon i odżywka | NIVEA

Cześć ;)
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić duet do włosów, który dostałam od Nivea do testów.
W tym zestawie znalazłam szampon oraz odżywkę pielęgnującą. Czy nie brzmi świetnie? 
Owszem brzmi, ale tutaj najważniejsze jest działanie! I o nim zaraz Wam opowiem. 

Na wstępie powiem Wam, że mycie włosów produktami z proteinami jest bardzo ważne, ale trzeba robić to z umiarem. Gdy przeproteinujemy włosy mogą być one spuszone, suche a także mogą być problemy z ich rozczesaniem. Natomiast jeżeli używamy ich zbyt rzadko mogą być pozbawione objętości oraz przyklapnięte.
Musimy obserwować swoje włosy i znaleźć odpowiednią częstotliwość używania produktów z proteinami. U mnie idealnie sprawdza się takie mycie 1-2 razy w tygodniu.

 Nowa linia Hairmilk Natural Shine ma za zadanie regenerować włosy od wewnątrz oraz je wygładzać, tak aby wyglądały zdrowo, były nawilżone, dobrze się układały oraz były lśniące.

"Formuła w NIVEA Hairmilk Natural Shine z proteinami mleka i Eucerit® intensywnie odżywia włosy i wzmacniają je od wewnątrz, dzięki czemu są one silne i odpowiednio nawilżone.

Oprócz tego, dzięki zawartości protein jedwabiu naturalnego pochodzenia wygładzają włosy i pobudzają w nich blask, sprawiając, że fryzura zawsze się równo się układa, jest przyjemna w dotyku i przyciąga wzrok lśniącym wyglądem."
- Nivea

 

"Szampon NIVEA Hairmilk Natural Shine regeneruje włosy od wewnątrz, by były nawilżone i zdrowo wyglądały. Efekt? Gładkie włosy, które pięknie się układają i uwalniają naturalny blask." - Nivea

Zacznę od opakowań, które mnie wręcz zauroczyły! Te kolory są idealne dla mnie, ładnie wyglądają na półce z innymi kosmetykami. 

Są one wykonane z bardzo solidnego plastiku, zamknięcie jest na standardowy klik. Niestety nie mamy kontroli nad ilością wydobywanego produktu, bo po prostu on się wylewa, więc zalecam ostrożność.  

Opakowania są dość duże, bo szampon ma aż 400 ml a odżywka 200 ml - także całkiem, całkiem.

Szampon ma bardzo przyjemny, delikatny i nawet mleczny zapach. Jego konsystencja jest kremowa, lecz trochę wodnista - dość szybko spływa z dłoni. 
Skradł on moje serduszko, bo ma piękny perłowy kolor - zwracam uwagę nawet na takie drobnostki, ponieważ są to pierwsze elementy, które widzimy i już nasza psychika może sobie wyrobić zdanie na temat tego produktu. :)
Szampon bardzo dobrze się pieni, a także dobrze oczyszcza skórę głowy. Nie zauważyłam, aby po jego użyciu skóra mnie swędziała ani nie miałam żadnego podrażnienia po jego użyciu. Włosy były miękkie, sypkie i nawet miał ten blask w sobie! I najważniejszą rzeczą dla mnie jest fakt, że nie obciążył on włosów i nie rozluźnił skrętu moich loczków. 


"Odżywka NIVEA Hairmilk Natural Shine intensywnie nawilża matowe włosy i dyscyplinuje je, by lśniły zdrowym blaskiem. Efekt? Miłe w dotyku, gładkie i pełne blasku włosy, które łatwo się rozczesuje." - Nivea 

Jako, że stosuję metodę OMO (odżywka-mycie-odżywka) to miałam wiele możliwości, aby ją przetestować i bardzo dokładnie sprawdzić. 
Ma ona gęstszą konsystencję niż szampon, ale tak samo przyjemny i intensywny zapach oraz piękny, perłowy kolor. 
Po nałożeniu na włosy nie spływa - ogromny plus, niestety wiele odżywek lubi zjeżdżać z moich włosów. 
Już przy jej zmywaniu włosy są miłe i przyjemne w dotyku. Nie zauważyłam, aby włosy gorzej się rozczesywały.


Myślę, że ten duet jest bardzo zgranym duetem. Moje dość wymagające loczki polubiły się z tym zestawem. Mogę Wam go z całego serduszka mocno polecić. :) 

Lubisz kosmetyki od Nivea? Miałaś już możliwość testowania tego zestawu? Daj znać w komentarzu! :*
Copyright © 2014 My Little Cosmetics , Blogger